WIZYTA W ZDROJOWYM TEATRZE ANIMACJI – „HEMAR Z HOMAREM. SZLAGIERY PRZEDWOJENNEGO KABARETU”
Dnia 19.05.2022 (czwartek) o godzinie 12:30 w jeleniogórskim Zdrojowym Teatrze Animacji odbył się spektakl pt. „Hemar z homarem. Szlagiery przedwojennego kabaretu” i kilka klas z naszej szkoły miało przyjemność go zobaczyć.
„Hemar z homarem. Szlagiery przedwojennego kabaretu” to spektakl muzyczny dla młodzieży i dorosłych, który przedstawił klimat przedwojennych czasów za pomocą znanych piosenek z tamtego okresu, takich jak „Ja się boję sama spać”, „Już taki jestem zimny drań”, „Umówiłem się z nią na dziewiątą”, „Miłość ci wszystko wybaczy” oraz wielu innych. Wszystko to zagrane przez cztery aktorki – Agę Ejsmont, Dorotę Fluder-Głowacką, Dianę Jonkisz i Lidię Lisowicz – oraz czterech aktorów – Radosława Binieka, Rafała Ksiądzyna, Sylwestra Kupera i Sławomira Mozelewskiego. Cały ten zespół wyróżniał się wyjątkowo pięknymi i wyrazistymi głosami, choreografią oraz bardzo pozytywną energią. Zadbano również o urozmaicenie występów różnymi przedmiotami i meblami.
Oto opinia jednego z naszych uczniów o zobaczonym spektaklu „Hemar z homarem. Szlagiery przedwojennego kabaretu”:
— Mówiąc szczerze, to jestem pozytywnie zaskoczony, nie spodziewałem się czegoś aż tak fajnego! Przez kilka pierwszych chwil nie byłem pewien co się dzieje, ale gdy usłyszałem starszą, polską muzykę, to od razu poczułem się jak w domu. Fajnie było posłuchać znanych mi już niekiedy piosenek w genialnym wykonaniu aktorów ze świetnymi głosami. Do każdej z melodii była przygotowana inna scenografia i choreografia, co sprawiało, że każda piosenka przedstawiała osobną historię. Coś takiego bardzo mi się spodobało — wyznaje uczeń. — Muzyka była ciekawa, wybrano te bardziej znane melodie. W tym miejscu chciałbym pogratulować aktorom, którzy bez ustanku grali scenki i śpiewali, a także pianiście, który również bez przerwy raczył Nas pięknymi melodiami w jego wykonaniu! Stroje i rekwizyty pasowały do epoki, którą chciano Nam przedstawić- Surduty, garnitury, sukienki, maszyny, narzędzia, meble- wszystko jakby wyjęte z poprzedniego wieku. Cały spektakl był w sumie taką niesamowitą podróżą w czasie- Można było poczuć się jak podczas wizyty w Warszawskim teatrze w latach 30. Ogólnie mówiąc, to przedstawienie bardzo mi się podobało, ale jeśli ktoś nie interesuje się polskimi piosenkami z ubiegłego wieku to może poczuć się nieco zagubiony, co jednak chyba nie powinno przeszkadzać w dobrej zabawie. Świetny powrót do tamtych czasów i okazja na poznanie niesamowitej muzyki, kultury oraz zwyczajów! — Opowiadała dla nas uczeń z klasy 1A, Gracjan Hamera (haha, bo wiecie).