NORWID Z CHARYTATYWNĄ INICJATYWĄ, KTÓRA UROZMAICI STUDNIÓWKĘ

/za 24jgora.pl/

Maturzyści II LO w Jeleniej Górze już niedługo będą bawić się na studniówce. Tegoroczną imprezę urozmaicą o charytatywny akcent. Kreatywna młodzież z Norwida chce pomagać innym.

Utwór do odtańczenia poloneza zabrzmi dla uczniów jeleniogórskiego Norwida już za kilka dni. W tym roku młodzież wpadła na pomysł jak urozmaicić wydarzenie o charytatywny akcent. Po przedstawieniu go dyrekcji otrzymali zielone światło, tak więc stanie się. Posiłki, które zostaną po imprezie będą dostarczone do potrzebujących przebywających w Domu Alberta.

Uczniowie wraz z rodzicami, którzy są głównymi organizatorami studniówki zapytali mnie czy mogą zrealizować swój pomysł, który ma polegać na przewiezieniu żywności, która zostanie po studniówce i przekazaniu jej do Domu Alberta. Uważam, ze to wspaniała inicjatywa i oczywiście młodzież otrzymała ode mnie zgodę. Jestem ogromnie dumna z uczniów, którzy pokazują, że chcą pomagać. – powiedziała dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego im. Cypriana Kamila Norwida w Jeleniej Górze.

Inicjatywa powstała wśród młodzieży oraz rodziców organizujących studniówkę, co zasługuje na laury, ponieważ robią to bezinteresownie. Młodzi ludzie z Norwida pokazują, że potrafią się dzielić i chce im się pomagać.

W Jeleniej Górze jeszcze nikt tego nie robił. Jesteśmy pierwszą szkołą, która wyszła z taką inicjatywą. Uważamy, że to bardzo dobry pomysł i jesteśmy z niego dumni. – powiedziała uczennica klasy 4d Aleksandra Indyk.

„Wierzę, że dobro wraca, więc tyle ile osób może pomagać to tyle pomagajmy. Nikomu to nie zaszkodzi, a na pewno pomoże potrzebującym, więc jeżeli kolejne roczniki będą kontynuowały to, co my teraz zaczynamy to będziemy bardzo zadowoleni. – powiedziała Karolina Rymarowicz uczennica klasy 4b.”

Pomysł uczniów i ich rodziców zrodził się w oparciu o coraz większą empatię wśród społeczeństwa względem osób potrzebujących. Podczas dopinania na ostatni guzik wszystkich elementów studniówki pojawiło się pytanie, co zrobić z jedzeniem, które – jak po każdej takiej zabawie – pozostanie na stołach? Ten kłopot udało się rozwiązać dość szybko. Organizatorzy zwrócili się do osób decyzyjnych w sprawach dotyczących Domu Alberta z pytaniem, czy przyjmą posiłki, które uczniowie przywiozą po studniówce? Odpowiedź nie zaskoczyła nikogo, oczywiście organizatorzy otrzymali pełną zgodę.

Zielone światło dla kreatywnej młodzieży pojawiło się z każdej strony, zarówno od Dyrekcji szkoły, jak i od instytucji przyjmującej dary – Domu Alberta.

„Cieszymy się, że w dzisiejszych, trudnych dla wszystkich czasach nasza młodzież znalazła miejsce i czas dla drugiego człowieka. To wspaniały przykład dojrzałej i pełnej gotowości do pomocy postawy wobec tak wielkiego wyzwania, jakim jest wsparcie człowieka w potrzebie. My, jako rodzice, jesteśmy z nich bardzo dumni. – tak o kreatywnej młodzieży mówią rodzice.”

Im więcej pomocy tym lepiej, zachęcamy uczniów innych szkół, aby zastanowili się nad wprowadzeniem takiej samej lub podobnej inicjatywy.