HUMAN NA GŁOS – 1A W RADIU „NAGŁOS”
Wczorajsze wyjście do radia „NaGłos” w KANS-ie było bardzo ciekawym doświadczeniem. Podczas zajęć poznaliśmy tajniki obchodzenia się z DJ-ką, a także mogliśmy usłyszeć jak miksuje się muzykę. Po lekcji z teorii przeszliśmy do praktyki, zaprowadzono nas do specjalnego, wygłuszonego pokoju, gdzie mieliśmy okazję pracować z profesjonalnym sprzętem radiowym. Mieliśmy także możliwość wygłoszenia własnej audycji, wziąć udział w karaoke oraz w konkursie dykcyjnym polegającym na przeczytaniu skomplikowanych tekstów. Zajęcia były bardzo interesujące i zdecydowanie chciałabym je powtórzyć. Nauczyliśmy się obsługi mikrofonu, słuchawek, konsoli DJ-skiej oraz poznaliśmy bliżej pracę w radiu, która jest bardzo ciekawa i pełna wrażeń oraz wyzwań. Warsztaty zainspirowały nas do pracy w radiu, a także do stworzenia własnych podcastów w przyszłości.
MARIA TRYCZYK, KLASA 1ANORWID W OGÓLNOPOLSKIM KONKURSIE KRASOMÓWCZYM
Arystoteles powiedział, że słowo to najpotężniejsza broń człowieka. Taką właśnie bronią posługiwali się uczestnicy XXVI Ogólnopolskiego Konkursu Krasomówczego im. Wojciecha Korfantego, którego eliminacje regionalne odbyły się 26 lutego 2024 roku w Karkonoskiej Akademii Nauk Stosowanych w Jeleniej Górze. Wzięło w nich udział ponad dwadzieścioro uczestników, w tym uczniowie szkół średnich oraz ósmych klas szkół podstawowych z regionu.
W zmaganiach uczestniczyli laureaci eliminacji lokalnych, które miały miejsce w zaprzyjaźnionych szkołach, takich jak I Liceum Ogólnokształcące im. Stefana Żeromskiego w Jeleniej Górze Norwid Jelenia Góra ZSP im Adama Mickiewicza w LubaniuUczniowie udowodnili, że sztuka pięknego przemawiania nie jest im obca; poziom prezentacji był bardzo wyrównany, a jurorzy mieli nie lada problem z wyłonieniem zwycięzców i przyznaniem wyróżnień. Mimo jednolitego tematu – „Przyszłości nie należy się bać. Do przyszłości należy się przygotować” – każdy mówca miał swój własny pomysł na wystąpienie. Pojawiały się zaskakujące rekwizyty oraz ciekawe argumenty. Wielu z nich przekonało się, że czasem „mniej znaczy więcej”, a pamięć bywa zawodna…